Archive for 25 lutego 2018

Kolejna próba ujarzmienia kryptowalut

Od tygodnia cena bitcoina nie wychyla się z przedziału 10-12 tys. dol., a Wielka Brytania, jako kolejne państwo, chce uregulować obrót kryptowalutami. Czy to już zmierzch raptownych skoków cen oraz droga do wprowadzenia porządku i bezpieczeństwa na rynku kryptowalut – pisze Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl.

STIR, czyli fiskus wszechwiedzący. Po co skarbówce wgląd w konto przedsiębiorcy?

Determinacja rządu w uszczelnianiu systemu podatkowego nikogo już chyba nie dziwi. Do tej pory zmiany legislacyjne polegały na modyfikacji przepisów podatkowych, które w opinii fiskusa były nadużywane przez nieuczciwych podatników. Tym razem aparat skarbowy – wyraźnie usatysfakcjonowany wzrostem dochodów budżetowych – został wyposażony w narzędzia inwigilacyjne zezwalające na całodobowy monitoring przepływu środków pieniężnych pomiędzy rachunkami płatniczymi firm.

Zamiana mieszkaniami – szybsza i tańsza forma transakcji niż zwykła sprzedaż

Zamiana mieszkaniami może być jedyną drogą ratunku dla osób utopionych w zobowiązaniu kredytowym, które nie mają szansy spłacić nieruchomości bez realizacji straty. Tacy ludzie, zwłaszcza w obliczu zaostrzonych rygorów kredytowania, mogą się ratować albo wynajmem, albo zamianą.

Stanisław Szwed: W przypadku łamania prawa znowelizujemy przepisy

W przypadku nagminnego łamania ustawy ograniczającej handel w niedziele, będzie ona nowelizowana i doprecyzowana – zapowiada w rozmowie z PAP wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed.

„Łucznik” inwestuje w nowe maszyny 90 milionów złotych

Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu kupiła 17 nowych maszyn. Od sierpnia ub. roku trwa proces modernizacji i zwiększania mocy produkcyjnych zakładu. W sumie na zakup około 70 nowoczesnych urządzeń fabryka zamierza przeznaczyć ok. 90 mln zł.

JSW stawia na węgiel koksowy

JSW coraz mocniej stawia na węgiel koksowy. Chce zwiększać dostawy do europejskich producentów stali.

Jak nie wpaść w długi po stracie pracy?

Jak pokazuje badanie Kantar TNS przeprowadzone na zlecenie KRUK SA, blisko 40 proc. przebadanych pracowników w Polsce miało przerwę w zatrudnieniu w ciągu ostatnich trzech lat. Utrata pracy jest częstym powodem zadłużenia. Są jednak grupy zawodowe, które radzą sobie w takich sytuacjach. Stopa bezrobocia na koniec 2017 roku wynosiła 6,5 proc. (wg danych GUS). To nie oznacza jednak braku przerw w zatrudnieniu – szczególnie w przypadku niektórych grup zawodowych.

Kobieta jako produkt. Seksizm w niemieckiej reklamie

Półnaga kobieta w prowokacyjnej pozie, chwytliwy slogan i reklama gotowa? Prawie nic się nie zmieniło, pomimo licznych debat o seksizmie. Jak taka reklama wpływa na nasze życie codzienne?

Amica to jest największe…

Amica to jest największe g*wno, wstyd i policzek dla całej ekipy. Kupiłem ich zmywarkę (ZMYWARKĘ FIRMY AMICA) raz w życiu i Jezus Maria jak żałuje. Coś mnie podkusiło, kupowałem zmywarkę do wynajętego mieszkania, zamiast dopłacić 200 zł i wziąć coś uczciwej firmy, stwierdzilem – co tam, ważne by działała. Jak się okazało, działanie jest największą słabością produktów firmy Amica (choć nie jedyną!).

Od razu po jej otworzeniu rzuca się w oczy dziadostwo i plastik, wszędzie tam gdzie nawet najtańsze odpowiedniki konkurencji stosują solidniejsze materiały Nic to, pomyślałem – na pewno działa równie dobrze jak inne.
Miesiąc później żałuje, że jednak Niemcy nie wygrali wojny bo może byśmy chociaż mieli w sklepach same porządne produkty AGD a nie ten szajs. Zmywarka ma niesamowity feature, mianowicie zostawia naczynia brudniejsze, niż przed jej uruchomieniem. Na szklankach i talerzach zostają farfocle, które nie wiem skąd się wzieły, bo nie było ich na naczyniach wcześniej, zakładam, że ze specjalnego ukrytego zbiornika z farfoclami który do każdej zmywarki dodają pok***wieni technokapłani Amici. Zmywarka po włączeniu wydaje randomowe odgłosy, od piły mechanicznej, przez rozłamujący się w pół Tytanic, po ryk rannego cyber-jelenia.
Temperatura do której zmywarka jest w stanie rozgrzać wodę wacha się od zimnej do lekko letniej by nie pozabijać bakterii chłodem. Tabletka się oczywiście nigdy do końca nie rozpuszcza, wygląda jakby po włączeniu zmywarki do mojego mieszkania oknem włamywał się pracownik Amici, otwierał zmywarkę, wyciągał tabletkę, chwile żuł w szczerbatych ustach i wypluwał z powrotem do środka.
Nigdy w życiu nie kupię nic tej firmy, chyba jedynie wtedy kiedy na ziemie przylecą obcy i poproszą mnię o próbkę naszej technologii aby stwierdzić czy aby nie staliśmy się na tyle zaawansowani technologicznie że trzeba nas prewencyjnie zniszczyć, wtedy śmiało dam im do ich rąk czy macek zmywarkę firmy Amica by mogli z uglą stwierdzić że jesteśmy niegroźną bandą zdebilałych partaczy.

#agd #polska #technologia #obcy #biznes #januszebiznesu

Emerytalny strzał w dziesiątkę

Prognozy przyszłych emerytur dla Polaków są porażające i praktycznie wykluczają godną jesień życia. Światełkiem w tunelu są Pracownicze Plany Kapitałowe, których projekt zawiera szereg korzyści i niewiele wad – pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

Rafalska o styczniowym bezrobociu i ograniczeniu handlu w niedziele

Wzrost stopy bezrobocia w styczniu nie niepokoi i związany jest ze zjawiskiem sezonowości – tak szefowa resortu pracy Elżbieta Rafalska skomentowała dla PAP piątkowe dane GUS o bezrobociu. Uważa, że przepisy ograniczające handel w niedziele nie pogorszą statystyki bezrobocia.

GIF wycofał cztery serie leku na alergię Ketotifen WZF

Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował w piątek o wycofaniu z obrotu czterech serii leku przeciwhistaminowego o działaniu przeciwalergicznym Ketotifen WZF.

Leki biopodobne mogą zrewolucjonizować służbę zdrowia. Mogą przynieść setki milionów złotych oszczędności w budżecie

W Polsce dostęp do leczenia biologicznego – jednej na najnowocześniejszych terapii – ma niewielu pacjentów. Takie leki są opracowywane latami i bardzo kosztowne, przez co rzadko trafiają na listy refundacyjne.

Za wywóz śmieci zapłacimy więcej. Mimo starań gmin

Gminy ogłaszają po dwa, a nawet trzy postępowania na odbiór odpadów, licząc, że firmy zejdą z cen. Ostatecznie najczęściej jednak nie mają wyboru i muszą podwyższać opłaty mieszkańcom.

Dziś historia, którą streścił…

Dziś historia, którą streścił mi pewien dobry Mirek, co to na niejednej budowie chleb jadł. Roboczo nazwałem ten patent „na bobra”, ale oczywiście wiele innych zwierzątek można tutaj podpiąć, tych objętych ochroną ma się rozumieć.

Na początek krótki szkic sytuacyjny: jest sobie duża budowa autostrady, czy też jakiejś innej obwodnicy, jest wykonawca odcinka, w którego interesie leży zwiększenie kosztorysu i wyciągnięcie jeszcze większej ilości pieniędzy i są ekolodzy, którym też zależy na wyciągnięciu pieniędzy. No i jest bóbr, główny bohater dramatu, niestety.

Więc ten wykonawca odcinka kombinuje tak: a gdyby na ten przykład zorganizować jakieś dodatkowe obmiary, które by potwierdziły, że XXX-ton materiałów więcej trzeba było zużyć i dużo roboczogodzin poszło… Tylko mądrze ogarnąć temat, żeby faktycznie nie trzeba się było narobić, ale dało zarobić. Wtem, jak to zwykle na takich budowach bywa, na scenę wkraczają ekolodzy, którzy mocno protestują, bo budowa rzekomo zagraża siedliskom ultrarzadkich mrówek sundyjskich, czy tam innych zagrożonych gatunków. Niby dodatkowy kłopot, ale przecież prawdziwy mistrz biznesu potrafi przekuć porażkę w zwycięstwo. I tak oto wykonawca dogaduje się z ekologami: Panowie, dam Wam ile tam chcecie (10, 15, 20 tys. PLN-ów), ale mnie zorganizujcie jakiegoś zwierzaka, już Wam mówię po co…

Kilka dni później ekolodzy łapią we wnyki naszego głównego bohatera, czyli bobra i uśmiercają bidulka ciosem w głowę zadanym szpadlem. Następnie cichaczem, po nocy, zakradają się na nasyp i drążą dziury w poprzek skarp, które są prawie skończone, a potem wrzucają tam truchło. Rano robotnicy znajdują dziury oraz zwłoki zwierzaka, oficjalnie i według przepisów wszystko zgłaszają, a ekolodzy błyskawicznie pojawiają się w biurze kierownika budowy. No i wtedy rozpoczyna się interwencja oraz śledztwo mające na celu ustalenie tego, jak zginął bóbr, czy osierocił jakąś bobrową rodzinę itd. Nasyp tymczasem naprawia się nieoficjalnie jeszcze następnego dnia, oczywiście zwiększając nieprzyzwoicie obmiar w kosztorysie. Profit to w tym przypadku może i nie grube miliony (bo ile takie bobry zniszczą w teorii, to nie bomba atomowa), ale parę złotych da się urwać – no bo to zawsze przy okazji np. jakieś zapadlisko się mogło spore zrobić (na papierze tylko oczywiście), a naprawienie takowego to nie są tanie rzeczy itd. Ktoś zapewne spyta: Zaraz, zaraz, ale przecież jest jakiś odbiór, co on nie oszacuje, jak duże były rzeczywiście szkody…? Kiedyś Wam opiszę zapewne, jak taki odbiór często wygląda w praktyce, to się zdziwicie, ale to nie dziś.

Dobra, a co z bobrem? Ano nic – po tygodniu/dwóch ekolog wystawia wykonawcy odcinka kwit, że wszystko jest ok, a bóbr to tylko pechowa przybłęda i zabiły go psy czy tam lisy, albo w ogóle zdechł ze starości. Na wszystko są oczywiście „podkładki” w dokumentach, a że ekologia ważna rzecz, to nikt się specjalnie nie czepia o te dodatkowe koszty, które i tak są drobnym ułamkiem w porównaniu z ogółem pieniędzy wydanych na całą inwestycję. Kto miał jednak zarobić, ten zarobił, na swoim poziomie. Schemat ten stosuje się także wtedy, gdy wykonawca odcinka (albo nawet główny wykonawca) nie może się wyrobić z terminami i niby to wstrzymuje prace na budowie w związku z „ekologicznym śledztwem”, ale tak naprawdę robota przez ten czas idzie pełną parą. Opóźnienie jest jednak usprawiedliwione i znowu nikt się specjalnie nie czepia, no bo ekologia…

Opisany patent „na bobra” to tylko wierzchołek góry lodowej, bowiem na wielkich budowach działy się i dzieją rzeczy, które „się fizjologom nie śniły”, cytując klasyka. Materiały, ekspertyzy, obmiary, przetargi… Jest tak dużo megaciekawych historii z tym związanych, że w zasadzie wystarczyłoby stworzyć na ich podstawie scenariusz (nic nie zmieniać, samą prawdę pisać), potem zaangażować Scorsese i Leonardo Di Caprio, a mielibyśmy hit przebijający słynnego Wilka z Wall Street, bez dwóch zdań. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #bialekolnierzyki #budownictwo #biznes #pieniadze #ekologia

Takie tam. Ukraińcy…

Takie tam.

Ukraińcy zakładają swoje firmy transportowe w Polsce i się chwalą na youtubie, że zabierają biznes Polakom.

Українці відкривають фірми в Польщі і „віджимають” транспортний бізнес у поляків!

#ukraina #polska #biznes #kierowcy #transport

Loty pomiędzy Polską i Francją odwołane. Strajkują pracownicy Air France

Z powodu strajku pracowników francuskich linii lotniczych Air France odwołane zostaną dziś co najmniej cztery loty pomiędzy Paryżem i Warszawą. Pozostałe rejsy mogą znikać z rozkładu połączeń w ostatniej chwili.

Druzgocący wyrok Trybunał Sprawiedliwości UE ws. jakości powietrza w Polsce

Trybunał Sprawiedliwości UE skazał Polskę za naruszenie unijnych przepisów dotyczących czystego powietrza. Kara może wynieść kilkaset milionów złotych rocznie. Wyrok nie oznacza, że będziemy musieli sięgnąć do kieszeni, by wpłacić pieniądze do unijnej kasy. Grzywna została bowiem orzeczona w „zawieszeniu” i pieniądze możemy wydać na szybką poprawę sytuacji.

Kowalczyk: Czynne metody walki z kornikiem naruszały strukturę Puszczy Białowieskiej

– Skuteczniejszymi metodami wali z kornikiem drukarzem w Puszczy Białowieskiej były te czynne, ale naruszały strukturę Puszczy – powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk, odnosząc się do opinii rzecznika generalnego TSUE w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej. Walkę z kornikiem poprzez wycinkę Puszczy prowadził poprzedni minister, odwołany w styczniu br. Jan Szyszko.

UOKiK pyta sklepy o zakaz fotografowania cen

UOKiK wystąpił do 25 przedsiębiorców, prowadzących duże sieci handlowe, z prośbą o wyjaśnienia w związku ze skargami klientów, że sprzedawcy nie pozwalają im fotografować cen produktów i skanować kodów kreskowych – podał Urząd. Dodano, że można to uznać za nieuczciwą praktykę rynkową.