Bańka dotcomów cz.1 Mój wpis…

Bańka dotcomów cz.1

Mój wpis o tym jak Google wygrało z resztą wyszukiwarek spodobał się społeczności, więc postanowiłem opisać szerzej bańkę „dotcomów” która często jest porównywana do obecnej bańki kryptowalut. Temat przeglądarek rozwinę w innym wpisie. Nie spodziewajcie się rzetelnego tekstu na miarę profesjonalnych artykułów. Wszystko piszę z pamięci. Nie pamiętam szczegółów jak nazwiska wielu osób, programistów, czy kwot $, cen kursów itp. Nie będę robił jakiegoś wielkiego researchu, sorry 😛 Kiedyś bardzo interesowałem się tematyką IT, nie było dostępu do internetu. Czytałem wtedy masy książek o tej tematyce i prasy, więc coś tam pamiętam.

W pierwszej połowie lat 90 internet dla zwykłego użytkownika był praktycznie bezużyteczny. Praktycznie sam interfejs tekstowy, żadnych stron www. Wykorzystywany był głównie przez wyspecjalizowane grupy jak maklerzy giełdowi itp. Oczywiście uniwersytety były z nim połączone, umożliwiając studentom korzystanie z niego. W tamtych latach nikt jeszcze nie widział w nim jakiejś rewolucji, ani nie wyobrażał sobie jak może on wyewoluować. Poza jednym studentem… Markiem Andersenem – zdjęcie. Był on niesamowicie podekscytowany internetem i jako jedyny wyobrażał sobie że w przyszłości może on być wykorzystywany przez zwykłych ludzi na ogromną skalę. Mimo że jego koledzy nie podzielali jego entuzjazmu, przekonał on ich aby razem napisali pierwszą przeglądarkę www, „nadając internetowi” interfejs graficzny, który ułatwi ludziom korzystanie z niego. W ten sposób powstała przeglądarka Mosaic (screen v1.0, tak to wtedy wyglądało ;). Program bardzo szybko zaczął się rozprzestrzeniać w niesamowitym tempie…

W tamtych czasach Microsoft był monopolistą w praktycznie każdej dziedzinie oprogramowania. Beznadziejna firma, która nigdy sama nie potrafiła nic przewidzieć, jednak zawsze wykorzystując swój monopol i używając wszelkich nawet niezgodnych z prawem metod niszczyła konkurencję i przejmowała ich rynek. Wtedy było tak samo. Microsoft zignorował temat, nie widząc nic rewolucyjnego w internecie, ani w przeglądarce Mosaic. Okazję dostrzegł jednak pewien milioner, który zainwestował w Mosaic. Zebrał studentów odpowiedzialnych za jego powstanie i zaczęli tworzyć następcę Mosaic, czyli Netscape Navigator – screen v1.0. Ich nowa przeglądarka stała się najszybciej rozchodzącym oprogramowaniem w historii, wywołując początki ekscytacji na Wall Street. Oczywiście, dość szybko weszli na giełdę NASDAQ. Dokładnie wtedy zaczęła się bańka dotcomów. Netscape stała się najszybciej rosnącą spółką, wywołując ogromne zainteresowanie nowym rynkiem. Wtedy ocknął się Bill Gates i spanikował, dostrzegając jak wielką rewolucją będzie internet. Skopiował pomysł konkurencji i stworzył przeglądarkę, Internet Explorer – screen v1.0 . Następnie wykorzystał on swoją pozycję i zaczął szantażować producentów komputerów aby sprzedawali oni komputery z preinstalowanym Internet Explorerem oraz zakazem Netscape 😉
W ten sposób Netscape zaczął tracić coraz bardziej udziały w rynku. Następnym krokiem było całkowite zintegrowanie Internet Explorera bezpośrednio z nowym Windows 98. Stały się one całkowicie połączone. Zwykłe okienko explorera plików, przeglądarki katalogów było także przeglądarką www. To już całkowicie dobiło Netscape (udało mi się znaleźć tylko malutki wykres ich akcji na giełdzie), który podał Microsoft do sądu . Sprawa była bardzo głośna i ciągnęła się dość długo. Na YouTube możecie obejrzeć kilku godzinne przesłuchanie Billa Gatesa, podzielone na 12 części. Znane z tego żewidać jak prefidnie kłamie, mataczy, ściemnia. – link Nad Microsoftem wisiała możliwość katastrofy. Sąd widząc jak ogromnym jest on monopolistą rozważał nakazanie podziału MS na kilka odrębnych firm, aby uniemożliwić mu podobne praktyki w przyszłości. Na szczęście dla MS sąd USA nakazał jedynie, ponowne oddzielenie przeglądarki www od systemu operacyjnego (dziś po wpisaniu adresu w explorerze, nie wyświetli się strona www). Sąd UE nakazał MS stworzenie okienka wyboru przeglądarki z jakiej zamierza korzystać użytkownik przy pierwszym uruchomieniu systemu – screen

Dlaczego tak istotna jest sama przeglądarka? Dziś większość użytkowników używa komputerów praktycznie tylko za ich pośrednictwem. Przeglądarka Google Chrome dla przykładu od razu sugeruje użytkownikowi założenie u nich konta i korzystanie z całej masy różnych usług. Z czego utrzymują się np. darmowe przeglądarki Opera czy Firefox? Obecnie pasek adresu strony używany jest również jako bezpośrednie pole wyszukiwarki, najczęściej Google. Google płaci im za to wiele milionów dolarów cały czas. Okno startowe często wyświetla ikonki do różnych serwisów które za to płacą, zależnie od regionu. Np. eBay, Allegro, Onet itd.

Jeżeli chcecie poznać historię powstania Microsoftu i o tym jak oszukał Apple, polecam obejrzeć świetny film o tym temacie – Piraci z doliny krzemowej Nie wiem jak wy, ale ja się tą tematyką jarałem i dla mnie genialny 😉

To na tyle, nie wiem kiedy napiszę kolejną część. Ogarnę tą cebulę online czy co to jest do wołania plusujących.

#kryptowaluty #bitcoin #internet #januszebiznesu #takbyloa #biznes #www #it #informatyka #programowanie #dotcom

Comments are closed.