– Ja nawet nie mam tyle na koncie.
– Wiem, bo już Panu zajęliśmy konto.
– A skąd w ogóle ten pomysł, że to była karuzela?
– Prowadziliśmy postępowania u Pana kontrahentów i ich kontrahentów, wydaliśmy już decyzje, to była karuzela. Zresztą włączyliśmy akta z tamtych postępowań do Pana sprawy.
– Świetnie. Z chęcią się z nimi zapoznam.
– Nie ma szans. Utajniliśmy je przed Panem, chroni je tajemnica skarbowa.
– Ale na ich podstawie chcecie ode mnie pieniądze?
– Tak.
– Ej! Ale ja zapłaciłem przez Split Payment!
– Split Payment nie chroni gdy fakturę wystawił podmiot nieistniejący.
– Ale jak nieistniejący?! Mój dostawca miał konto bankowe na białej liście, był w KRS, miał prezesa, stronę www, dzwonili do mnie z ofertą, wysłali maila….
– Dostawca był powołany tylko w celu zbudowania karuzeli podatkowej, więc nie istniał.
– Ale ja o tym nie wiedziałem, że on nie istniał, nie wiedziałem, że to karuzela.
– Wierzę Panu, ale to nic nie zmienia. Odpowiada Pan nawet jeżeli był Pan nieświadomym uczestnikiem karuzeli. Wystarczy, że mógłby być Pan świadomy, gdyby tylko miał Pan i stosował liczącą ponad dwadzieścia stron procedurę należytej staranności.
– Pierwsze słyszę.
– To już Pana problem. W ostatnich pięciu latach do sądów trafiło prawie 10 000 spraw w związku z nieprzestrzeganiem tej procedury. Organy podatkowe wygrały 80% z nich. Gdyby zamiast rozwijać firmę, czytał Pan Dziennik Gazetę Prawną i żółte strony Rzeczpospolitej, to by Pan wiedział. Mógł też Pan przeczytać ustawę o VAT, to tylko trochę ponad 300 stron. Płaci Pan te 100 000 zł, albo sprzedamy Pana dom i damy jeszcze Panu zarzuty z KKS. Jesteśmy bardzo zdeterminowani, żeby uszczelnić system podatkowy.
#firma #podatki #polska #biznes #mentzen