Archive for 27 marca 2020

No i co malkontenci? Boeing…

No i co malkontenci?
Boeing ma spadek zamówień o tysiące, linie lotnicze typu american airline czy niemiecka lufthansa szorują po dnie, lotniskowi giganci w londynie czy dubaju zwijają interes. A w Radomiu? A w Radomu ŻADNEJ zapaści, stabilnie, był chuj i nadal jest chuj. Można bbyło zabezpieczyć się przed spadkami? Można było. Czerpcie wzorce z lotniska w Radomiu, można wydać hajs, i stablinie nic nie robić? Można. A wy pewnie zapierdol co dnia i teraz płacz.
#pracbaza #biznes #polska

W długim okresie Chiny…

W długim okresie Chiny stracą. Państwa przekonały się na własnej skórze, że ktoś produkuje 80% leków, 75% respiratorów, większość środków ochronnych na świecie i jednym papierkiem jest w stanie uciąć dostawy bo ma zły humor. Pomoc dla Europy jest, ale na zasadzie „dostaniecie 100k maseczek jako gratis, a resztę musicie wziąć w pakiecie pro”. Nastąpi skrócenie łańcuchów dostaw, od medycyny, po zwykłe części do traktorów. Produkcja wróci do państw UE lub w jej pobliżu, np. na Ukrainę. Koszty uzależnienia od Chin są większe, niż korzyści z taniej siły roboczej. Koszty geopolityczne nie do ocenienia. Nie stanie się to nagle, z dnia na dzień, ale tak na przestrzeni 5-10 lat. Chiny będą coraz bardziej izolowane.
W relacjach USA>Chiny mają to jak w banku, bany, embarga, izolacje.
Świat będzie się atomizował, możemy sobie wyobrazić, że większość produkcji wróci do państw narodowych, kontakty handlowe będą wybierane bardziej selektywnie.
Rządy państw wezmą biznes w ryzy, wymuszą lokalną produkcję. Odrodzi się protekcjonizm.

Ba! Nadchodzący mega kryzys, który jeszcze się nie zaczął, jest wielką szansą dla polskich przedsiębiorstw, które przetrwają zawieruchę.

#koronawirus
#chiny #usa #gospodarka #eskonomia #biznes

Dzień Dobry Mirki( ͡° ͜ʖ…

Dzień Dobry Mirki( ͡° ͜ʖ ͡°)

Powiedzcie mi kochani jak to jest z tymi małymi Firmami? Mój kolega,który prowadzi kawiarnie w dość dobrej lokalizacji w Gdańsku narzekał,że po tygodniu on jest bankrutem. Wystarczył,tylko tydzień i cały jego biznes idzie się jebać.

To samo w telewizji. Non stop wywiady z „małymi przedsiębiorcami”, że CHLIP CHLIP, tydzień zamknięta firma i oni są tak kurwa biedni,że już chatę i żonę muszą sprzedać

Zapytałem tego kolegi,no dobra, to ile w takim średnim miesiącu, Ty wyjdziesz na czysto prowadząc Kawiarnie. Odpowiedział mi,że zarobi około 2500-3000zł – ale to musi być miesiąc przynajmniej ze sporym ruchem plus jakieś dodatkowe eventy – np wieczorki filmowe. Oczywiście to kwota na rękę, odcinając wszystki Zusy,srusy,czynsze,podatki,pracowników itp itd.

To teraz mi się nasuwa pytanie. PO CHUJ PROWADZIĆ taki gówno biznes,w którym zarabia się POTĘŻNE 2500-3000zł, z którego jak wynika nie daje większych oszczędności na „ciężki czas”. A przecież z tym jest tyle PIERDOLENIA, papiery, grafiki,pracownicy, rozliczenia podatkowe,dostawcy itp itd. Jest to w ogóle warte zachodu? Nie lepiej iść do LIDLA wykładać towar czy robić zamówienia w Amazonie, a podobnie się zarobi? A i mniej rzeczy na głowie?

To jest tylko po to, by powiedzieć znajomym JESTEM PRZEDSIĘBIORCĄ! MAM FIRMĘ! , być sterem,żeglarzem,okrętem? A możę idzie zarobić większe pieniądze, tylko żyjemy ponad stan? Dlatego nikt nie jest przygotowany na nagłe okoliczności?

I TAK WIEM – Firma to ogromne wydatki. Płaci się potężne Zusy,trzeba opłacic pracowników. Doskonale rozumiem, że są to na prawdę ogromne koszta. I,że dłuższy przestój absolutnie nie jest wskazany.

Ale po co tkwić w firmie,która nie daje większych przychodów. Zawsze myslałem,że jak się zakłada firmę,to po to by zarabiać „poważniejsze” sumy,których nie można zaznać w Januszexie czy innej gówno firmie.

Tu nie ma żadnej szydery ani uszczypliwości. Po prostu wytłumaczcie mi PO CO? bo nie mogę kompletnie w tym znalezc logiki. Pozdro( ͡° ͜ʖ ͡°)

#firma #pytanie #biznes #pieniadze #polska #koronawirus #zarabianie #heheszki