Archive for 7 sierpnia 2022

⚡ Szybkie newsy ostatniego…

⚡ Szybkie newsy ostatniego tygodnia:

1. Indonezja zablokowała Yahoo!, Steam, Epic i PayPal.

2. TikTok wyprzedzi FB i YT w wydatkach na Influencer Marketing.

3. Robinhood zwalnia ponad 23% pracowników.

4. Przewiduje się, że CNN zarobi w tym roku mniej niż $1MLD.

5. Revolut dodał do swojej oferty 22 nowe kryptowaluty.

6. FC Barcelona wchodzi na rynek NFT.

Więcej takich treści w cotygodniowym newsletterze.

(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Dołącz bezpłatnie do 500+ czytelników: http://businesspush.pl/

#biznes #tiktok #youtube #robinhood #zarobki #revolut #nft #fcbarcelona #kryptowaluty #finanse #businesspush

Pod kilkoma wpisami dzieliłem…

Pod kilkoma wpisami dzieliłem się własnymi przygodami z januszeksów w których byłem więc zakładam własny tag z historyjkami wspominkami.

Pod tagiem #biurowyjanuszex będę się dzielił z wami tym co tam się odwalało xD

Będzie długo. Jak się podoba i pisać więcej to dajcie znać w komentarzach.

Cz 1

Kiedyś pracowałem w firmie pozornie z ludźmi na poziomie. Ludzie po studiach, praca kreatywna, sprzedaż.

Funkcjonowała jednak w części wspólnej w kuchni „kawa dla zarządu” (chyba Lavazza czy jakaś inna „premium” arabica).

Lubię kawę, kupuję i piję wiele rodzajów, ale zdecydowanie wolę robustę, bo lubię wyraźne mocne aromaty.

Przyniosłem więc własną kawę (kilka różnych rodzajów, zieloną, robuste, arabice) trzymałem wszystyko w hermetycznych pojemnikach w szafce. Część ludzi piła yerbę, część herbatę z jakichś własnych mieszanek, ale po jakimś czasie zauważyłem, że kawa zaczęła mi chamsko znikać i nie to, że opakowanie robiło się coraz lżejsze tylko nawet pojemnik nie był zamykany i lądował w innej części kuchni.

Więc napisałem grzecznie karteczkę na pudełku.

„Kawa do użytku @Sprus”

Nie minęła godzina, dostaję od biurowej kujonki co lubiła lizać dupkę szefa, że szef mnie wzywa do siebie.

W jej wydaniu nigdy nie wróży to niczego dobrego, ale cóż… wezwali więc idę.

Na miejscu prezes zarządu stawia mi moje pudełko z kawami (moimi) i pokazuje kartkę z pytaniem czy to jakiś mało śmieszny żart, że kawę dla zarządu podpisuję, że jest dla mnie.

Na co mówię szefowi, że ta kawa, to ja ją sobie sam przyniosłem z domu, tu jest kilka różnych rodzajów, z mojej ulubionej rzemieślniczej palarni kawy, sami ją również mielą i pakują, podałem nazwę palarni która jest widoczna na opakowaniu.

Dla zarządu za to… jest ten badziew z marketu a ja lubię pić dobrą kawę dlatego z pewnością tamtej nie ruszyłem.

Szefo milczy i po chwili mówi, że mogę odejść. Oddał też mi moje pudło z kawą.

Następnego dnia żmijka pyta się mnie gdzie kupuję tę swoją kawę bo zarząd też chce tam kupować.

Spoko, podałem jej adres, numer telefonu i myślałem, że po sprawie.

Jednak po kilku dniach moje pudełko z kawą zupełnie znikło. Nigdzie nie ma, nikt nie wie, nikt nie widział.

Jeszcze tego samego dnia zarząd przyjmował jakichś gości i przypadkiem przechodząc obok sali konferencyjnej zobaczyłem żmijkę która z mojego pudełka z kawą wyciąga moją kawę i parzy z niej kawę dla gości, po czym zamyka pudełko i chowa je do szafki na sali konferencyjnej.

Zwyczajnie mi zajebali kawę xD

Spytałem się szefa wieczorem dlaczego żmijka mi zajebała kawę.

Szef udaje, że nie wie o co chodzi… on nie będzie się takimi sprawami zajmował, takie rzeczy mamy załatwiać między sobą i on w ogóle nie będzie wchodził w ten konflikt a ja stawiam „poważne oskarżenie” na które nie mam dowodów.

Więc mówię, że widziałem żmijkę jak chowała moje pudło do szafki w konferencyjnej i możemy teraz tam iść i jeżeli ono tam będzie to przecież wszystko jest jasne. W dodatku jest w biurze monitoring więc też można wszystko wyśledzić kto ukradł.

Szef mnie wyśmiał i stwierdził, że stwarzam dziwne problemy, on nie będzie w tym uczestniczyć…

Czyli wiedział, że zajebali mi kawę, prawdopodobnie sam to zlecił.

Od tamtej pory nosiłem swoją kawę ze sobą, nosiłem też własną kawiarkę którą parzyłem kawę i nosiłem ją codziennie do biura.

Jak się koledzy i koleżanki pytali dlaczego zabieram to ze sobą, przecież mogę to zostawić nikt mi tego nie ukradnie 😉

Mówiłem… już raz zostawiłem i ktoś mi ukradł po czym nie dostałem zgody na sprawdzenie monitoringu w biurze.

#januszex #januszebiznesu #biznes #praca #patologiazmiasta #bekazpodludzi

Jak tam, #nieruchomosci już…

Jak tam, #nieruchomosci już potaniały, bańka pękła, kredyciarze kwiczą na wakacjach kredytowych, a oszczędzacze skupują mieszkania po tracących płynność zadłużonych?

XD

#biznes #pieniadze #kredythipoteczny