#pracbaza #coolstory…

#pracbaza #coolstory #biznes
Mimo, że dość młody jestem przedstawicielem starej szkoły januszostwa biznesowego. Zawsze gnije niemiłosiernie jak muszę rozmawiać z managementem nowych czasów. Wychowani na książkach typu „Cechy skutecznego lidera, inteligencja emocjonalna w biznesie, pozapłacowe motywowanie pracowników, winning znaczy zwyciężać, trening mentalny dla przywódców”. Czy inne pierdololo. Dzisiaj rozmawiam z panią Executive Administrative Assistant (Tak miała na pieczwtce). Robota dla firmy która chce zrobić przy swoim biurowcu kawałek melioracji, bo podtapia parking. Robota na jeden dzień, prosta i szybka.

– Czy w tym miejscu planujecie w przyszłości wjazd (ja bym zrobił)? Chłopaki mają dawać żelbetową rurę czy nie?
– nasza firma jest liderem nowych technologii
– ????
– realizując ten projekt trzymamy się standardów agile
– rure, czy mam wrzucić w ziemię czy nie?
– musiałabym skonsultować to z PiOł, ale nie daje mi pan feedbacku odpowiedniego
– dobra, to niech pani zapyta czy tutaj kiedyś będzie wjazd
Wraca za 10 minut
– Na samym początku chciałabym, żeby mówił pan do mnie bez pani, skrócimy dystans
– dobra, i co z tym wjazdem ustalilas? Będzie czy nie?
– zrobiliśmy double check w pana ofercie nie ma nic o rurze.
– w porządku, to nie wykładamy
– ale wjazd będzie realizowany w innym nierownoleglym projekcie
– to ja bym sugerował wyłożyć zawczasu, będzie taniej
– nie zawsze taniej oznacza lepiej dla projektu, wiem coś o tym reazliwalam już bardzo trudne projekty, mam doświadczenie
– jak sobie pani życzy, odpalamy sprzęt i działamy
– zapominasz o skracaniu dystansu
– xDDDDDDD

Comments are closed.